Opowieść o moim szczęściu

Zobacz wszystko to co widzę ja i nie zakochaj się w tym. Stamtąd gdzie byłem nie było już daleko do rzeki. Raczej bliżej niż dalej. Całkiem blisko. Więc ja na rower mustang mój wierny, wyskoczyłem z wioski tej niepopularnej gdzie ciągle jeszcze zatrzymuje się mój pociąg, przez moment wolnym będąc, w tym stanie absolutnym i […]

Read More

Za dużo pamięci

Wpadłem do starej szkoły. Nie pierwszy i nie ostatni raz na pewno, bo zawsze jest dla mnie dobra. Jeśli nie jestem w ruchu jestem zawsze w tym samym miejscu na samej górze. To znaczy nie na samej, ale aby dostać się na strych trzeba mieć trochę szczęścia i dyskrecji. Udało się to kiedyś zresztą. Będąc […]

Read More

Stare dobre czasy

25.10. Stary już wiersz: – Znam cię. Ty jesteś Rodion. – Skąd mnie znasz? Jak ci na imię? – Miłość miłosierna… Szanowni Państwo zbliżamy się do stacji Gniezno. W Gnieźnie kiedyś prawie zawsze, jadąc do domu rodzinnego, skręcałem na ciemną drogę na Wągrowiec. Omijałem tak krajówkę i Bydgoszcz, bo nie lubiłem trwania w napięciu i […]

Read More

Projektowanko?

Mieliśmy rysować piękne budynki, dobrze, jeśli realne do wybudowania, ale kto inny ma się martwić, jak dokładnie zrobić tę formę. Projektant to nie wykonawca. Chyba często architekci dają sobie wejść na głowę wykonawcom i wszystko dla nich upraszczają. I potaniają, rzecz jasna. . Tyle mi jeszcze wolno, pożalić się na kartki. . Tylko jeszcze paraliżuje […]

Read More

[Nie trzeba być geniuszem …]

Nie trzeba być geniuszem do pracy na poczcie. Marcin spełniał te wymagania z nawiązką, więc był spokojny, że jakoś sobie poradzi w nowej roli, chociaż nie skończył szkoły pocztowej. Nie słyszał zresztą żeby były w Polsce takie szkoły. Słyszał za to, że „Poczta Polska” nie jest już taka polska, że zyski wypracowane przez mrówki noszące […]

Read More

Autor zdjęcia: Aaron Kato - Unsplash.com

Farby

Spojrzała na płótno, oceniając ostatnie pociągnięcie pędzla. Tak. To było to. Grzbiet fali niespokojnego morza bielił się żywą, ulotną pianą. Brzeg niespokojnego morza był kamienisty. Mokre skały odbijały jasność słońca. Nieco wyżej, na wysokim klifie stał mały drewniany dom pełen ciepła. Rozciągnięte przed progiem leżały reperowane sieci. Nie uleciał z nich jeszcze zapach, w którym […]

Read More

Cała powieść nie pomieści

*Jednej opowieści. Zaczynam pisać ten zeszyt nowy tutaj, bo to dobre miejsce, chojnicka Podmurna na murze dokładnie vis-a-vis blisko drzwi i okien za którymi była pierwsza za moich lat herbaciarnia. Dziś rano wszystko było tak, jakbyśmy wszyscy byli o te 5 lat młodsi. Raniutko pociągiem do miasta ten kawałek i było nie było w stronę […]

Read More

Autor zdjęcia: Lukas Robertson - Unsplash.com

Idź i zobacz.

Morze jest tak ogromne, jak nieskończenie mały k a w a ł e k Boga. Być może zobaczyć je to jak zobaczyć ten kawałek J e g o . Dlatego chyba wyszedłem w ciemność. Jak tylko dojechaliśmy. Jak tylko skończyło się nabożeństwo Męki. Jak tylko wyczekałem kolację u babci i konieczną dawkę rodzinnego gadania co […]

Read More

Autor zdjęcia: Ciacho5 [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], z Wikimedia Commons

Toruń

PKP Chojnice. Jazda do Bydgoszczy. Pierwszy morał z nowej bajki – w pociągach spółki PCC Arriva można posługiwać się biletem drukowanym na papierkach PKP PR w normalnych kasach dworcowych. Coś czego nie byłem pewien. Jest zima, jest noc i jest ciemno. Dochodzi siódma rano w noc. W nocy zwraca się uwagę na światła. Przy zwrotnicach […]

Read More